Rozdział 34
„Dzień dobry”. Christian uśmiechnął się i usiadł po mojej drugiej stronie. Wyraz jego twarzy mnie przestraszył, ale jeszcze bardziej przestraszył mnie fakt, że wciąż był w domu.
„H-cześć?” – przywitałam się. Emmanuella postawiła przed nim talerz i uśmiechnęła się do nas obojga. „Idziesz do pracy później?” – zapytała Christiana.
„Tak, złożyłem Serenie obietnicę”. Powiedział. Zaskoczyło mnie, że próbował dotrzymać słowa, ale to był dopiero pierwszy dzień, więc kto wie, co wydarzy się w przyszłości. „Obiecałem, że będę częściej w domu”.