Rozdział 41
„Jak to możliwe, że już jesteś taka duża, spójrz na siebie!” Luna wpadła mi w ramiona i mocno mnie przytuliła. „W końcu razem!” Faith dołączyła do naszego uścisku, podczas gdy skakałyśmy jak małe dzieci.
„Spójrz, jak żyjesz jak księżniczka!” Faith pisnęła, gdy weszliśmy do środka. „Wow!” Luna krzyknęła i odwróciła się na korytarzu, by przyjrzeć się każdemu małemu szczegółowi.
„Dlaczego słyszę tyle głosów?” zapytała Faith, odnosząc się do głosów, które można było usłyszeć z salonu. Johnny, Marc, Luca i Isobel byli głośną kombinacją, a ich czwórka stanowiła osiem osób. „Są po prostu głośne”.