Rozdział 117 Musi cierpieć, skoro ją skrzywdził
Po krótkiej pauzie Lucinda kontynuowała: „Miej go na oku. Conor, zostań i pilnuj willi. Musisz mieć go stale na oku. Upewnij się, że wykonuje obowiązki domowe i dobrze wykonuje swoją pracę”.
„Tak, proszę pani.”
Conor wysiadł z samochodu. Patrzył, jak samochody odjeżdżają w kierunku willi Cyrusa.