Rozdział 48 Nie mogę się doczekać, aż zobaczę jej cierpienie
Mario uderzył Eleanor w policzek tak mocno, że upadła na podłogę, zanim zdążyła zareagować.
„Jesteś takim pechowcem. Chcesz zniszczyć naszą rodzinę i pociągnąć nas na dno razem z tobą? Nie mogę uwierzyć, że urodziłam tak głupią córkę jak ty!”
Mario patrzył na nią, zaciskając zęby ze złości.