Rozdział 30
Kiedy po południu obudziłem się ze snu, Christophera nigdzie nie było widać. Już dawno przyzwyczaiłem się do tego, że znika w powietrzu bez uprzedzenia. Gdyby nie to, że się znaliśmy, pomyślałbym, że jest przestępcą albo czymś takim.
Luksusowy apartament prezydencki został wyposażony w najróżniejsze luksusowe przedmioty. Podczas mycia zębów zacząłem się zastanawiać, czy mam przy sobie wystarczająco dużo pieniędzy, aby zapłacić za pokój, ponieważ wczoraj wieczorem wyszedłem w pośpiechu bez portfela.
Okazało się, że to nie było moim zmartwieniem, ponieważ ktoś uregulował rachunek z góry. Personel przyniósł mi nowy zestaw ubrań i brunch, gdy się obudziłem.