Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Wszystko to dla podrywu
  2. Rozdział 2 Zbyt intensywny
  3. Rozdział 3 Następnym razem
  4. Rozdział 4 Darmowy posiłek
  5. Rozdział 5 Dzień i noc
  6. Rozdział 6 Małe cielę
  7. Rozdział 7 Uzależniony od Ciebie
  8. Rozdział 8 Oto nadchodzi czarownica
  9. Rozdział 9 Postawiony na miejscu
  10. Rozdział 10 Im starszy tym mądrzejszy
  11. Rozdział 11 Co się dzieje, to się zbiera
  12. Rozdział 12 Garnek nazywający czajnik czarnym
  13. Rozdział 13 Spotkanie
  14. Rozdział 14 Wyjaśnienie
  15. Rozdział 15 Test ciążowy
  16. Rozdział 16 Nieproszony gość
  17. Rozdział 17 Poronienie
  18. Rozdział 18 Kim jest Ojciec
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30

Rozdział 1 Wszystko to dla podrywu

Nigdy nie myślałam, że pewnego dnia będę się z kimś umawiać. Jako konserwatywna kobieta, spotykałam się z mężem przez dwa lata, zanim w końcu straciłam z nim dziewictwo w noc naszego ślubu.

Czy ja naprawdę to robię? Facet przede mną był niezwykle przystojny, mimo że był w stanie upojenia alkoholowego. Był najlepszym przyjacielem mojego męża, z którym dorastał.

Oddałam mężowi coś tak cennego jak moje dziewictwo, a co ten dupek zrobił?

On mnie zdradził! Co gorsza, zrobił to z młodą wielbicielką swojego przyjaciela, ze wszystkich ludzi! Sprawiedliwe byłoby, gdybym miała romans z kimś innym za jego plecami.

Więc, podczas gdy on był na zewnątrz i rozmawiał z innymi kobietami, ja byłam tutaj i uwodziłam jego najlepszego przyjaciela. Oko za oko.

Christopher był tak pijany, że ledwo mnie rozpoznał, biorąc mnie za jedną ze swoich podatnych na wpływy fanek. Nie mogąc przepuścić tak łatwej okazji, wziął mnie za rękę i zaprowadził do swojego pokoju hotelowego.

Przycisnął swoje ciepłe ciało do mojego, gdy tylko zamknął drzwi, zapach jego wody kolońskiej zaatakował moje zmysły.

Christopher miał typ czarującego wyglądu, który sprawiał, że wyglądał jak psotny playboy, ale pod urodą kryła się osobowość silnego, dominującego mężczyzny.

„Jesteś tu sam?” wyszeptał głębokim, chrapliwym głosem.

„Teraz jestem z tobą, prawda?” Spojrzałam na niego, spotykając jego półprzymknięte spojrzenie. Zauważyłam, jak jego oczy wyginały się w kształt półksiężyca, gdy się uśmiechał i jak ładne były jego rzęsy. Właściwie, to nie jest takie złe.

Gdy zachichotał, jego palce musnęły moją twarz i ostatecznie powędrowały w dół do moich obojczyków, wywołując dreszcz wzdłuż mojego kręgosłupa. Był ważny powód, dla którego tyle dziewczyn się w nim zakochało. „Nie. Nie do końca”.

„O czym ty mówisz?” Wiedziałam, że nie o to chodzi, ale byłam ciekawa. Jednocześnie martwiłam się, że straci zainteresowanie mną, gdy zadam mu to pytanie.

Na szczęście, nie wydawał się przejmować moją ciekawością. Pochylił się i złapał mnie za nogi, by bez wysiłku unieść mnie w pozycji ślubnej. „Nie jestem z tobą, dopóki nie znajdę się w tobie” – powiedział z uśmiechem.

„Co?” Mrugnęłam jak sowa przez kilka sekund, zanim w końcu zrozumiałam, jego jasny śmiech dzwonił mi w uszach, gdy położył mnie na łóżku. Nie byłam pewna, czy rumienię się, ponieważ | poczułam się zawstydzona, że nabrałam się na ten żart, czy dlatego, że byłam nieśmiała.

Pochylił się nade mną, pocierając twarz o moją skórę i zostawiając roztargnione pocałunki na moim uchu. Nieco wrażliwa, wzdrygnęłam się i pochyliłam głowę.

"Niewygodny?"

„Czy puściłbyś mnie, gdybym był?” „Nie.”

„To dlaczego pytasz?” – odpowiedziałem z irytacją.

Jego palce lekko dotknęły moich ust, zanim przesunęły się w dół mojej szyi, powoli rozpinając moją koszulę. Niedługo moje piersi zostały mu odsłonięte.

Zobaczyłem, że jego ręce zadrżały, a oddech przyspieszył na widok, który miał przed sobą. Ruchy jego klatki piersiowej unosiły się i opadały tak szybko, że jego koszula była na granicy rozerwania.

„Ponieważ szanuję twoje uczucia” – rzucił nonszalancko.

Powstrzymałam się przed przewróceniem oczami. Jeśli szanujesz moje uczucia, to dlaczego mnie nie puścisz? „Przyjemność to uczucie, ale to, czy cię puszczę, czy nie, to mój wybór”.

„No i co?” Nie rozumiałam jego logiki. Gdybym nie znała go wcześniej, pomyślałabym, że przypadkowo związałam się z psychopatką.

Wtedy zdjął koszulkę, odsłaniając jędrną górną część ciała i wyrzeźbiony sześciopak.

Jego skóra była jasna, ale jego ciało przypominało mi gorących, muskularnych aktorów Hollywood. Nagle oddech uwiązł mi w gardle. „Więc będę obserwować twoje reakcje, żeby zobaczyć, czy czujesz się dobrze i odtąd będę podążać za tym, co się dzieje”.

تم النسخ بنجاح!