Rozdział 273
Eva westchnęła, wiedząc, że jak w większości dużych firm, struktura Cross Enterprise będzie podobna do tej w firmie jej dziadka. Im wyższe biuro znajdowało się w budynku, tym bardziej wpływowe i wyróżniające się było jego stanowisko. Oprócz ludzi z zespołu ochrony, tylko recepcjoniści byli na parterze i zazwyczaj byli bez rangi.
Wiedziała, że jeśli ktoś zastosuje się do jej prośby, zostanie natychmiast wyrzucony, a dodatkowo może trafić na czarną listę.
Ewa wiedziała, że dalsze nękanie recepcjonistki nie ma sensu i dostrzegła wyraźną ulgę na jej twarzy, gdy ta uprzejmie jej podziękowała, nie stawiając żadnych nierozsądnych żądań.