Rozdział 2
Stojąc po drugiej stronie ulicy, Eva spojrzała w stronę hotelu, w którym odbywało się wydarzenie.
przytrzymała przez kilka sekund, zanim zwróciła uwagę z powrotem na drogę. Wyciągnęła rękę, by zatrzymać taksówkę, która jechała w jej kierunku.
Gdy taksówka zatrzymała się przed nią, wsiadła do niej i usiadła na tylnym siedzeniu.
„Gdzie tęsknić?” zapytał taksówkarz.
„Z-zabierz mnie do Grand Land Hotel.” Eva odpowiedziała słabym i spokojnym tonem. Wolałaby być gdzie indziej, niż zostać na weselu i być świadkiem radosnych uśmiechów na twarzy Marka i Christine, podczas gdy wszyscy ją wyśmiewają.
Grand Land Hotel to znany i popularny hotel. Nie wiedziała o nim zbyt wiele, ale usłyszała o nim w telewizji i zobaczyła go na platformach internetowych.
Hotel był popularny nie tylko dlatego, że był bardzo ładny, mówiono, że ma klub, do którego ludzie często przychodzili, aby się bawić i wydawać pieniądze. Klub miał nawet prywatny oddzielny klub, który był znany jako sekcja VIP dla bogatych i wpływowych osób, które również przychodziły, aby wydawać pieniądze i czas.
Dzisiaj Ewa planowała wybrać się do popularnego hotelu, ponieważ była w bardzo kiepskim stanie psychicznym.
Kierowca zapakował samochód na parking, a Eva wysiadła z auta. Wyjęła pieniądze z torebki i zapłaciła kierowcy, po czym skierowała się do wejścia.
Cały teren hotelu był otoczony przez ochroniarzy, głównie dlatego, że hotel nie był zwykłym, przypadkowym budynkiem klubowym.
Eva zignorowała strażników i podeszła do wejścia. Nie była zbyt zaskoczona, gdy zobaczyła, jak klubowa sala była zatłoczona i wypełniona wieloma ludźmi wykonującymi różne rodzaje czynności.
Eva nie była w tym momencie w dobrym nastroju, żeby się gapić, więc podeszła do baru i usiadła na pustym krześle przy barze.
Barman podszedł do niej od strony baru. „Co chciałaby pani zamówić, panienko?” Zapytał ciekawie, zaczynając mieszać drinki zamawiane przez innych klientów.
Eva nie miała zielonego pojęcia, jaki rodzaj drinka powinna zamówić. Chociaż Eva zawsze była wybredna, jeśli chodzi o to, co jadła lub piła. Nie miała jednak nastroju na wybredność i była pewna, że to miejsce nie serwuje takiego rodzaju alkoholu, jaki ona pije.
„Po prostu daj mi najmocniejszy napój, jaki tu serwujecie” – Ewa machnęła ręką i poprosiła
dla najmocniejszego trunku.
Jej oczy wędrowały po barze, podczas gdy czekała, aż barman poda jej drinka.
„Proszę bardzo, panienko.” Powiedział barman, podając Evie szklankę z drinkiem.
Eva chwyciła szklankę z napojem i opróżniła całą szklankę na raz. Syknęła lekko, gdy smak nieznanego alkoholu palił ją w gardło, ale nie zatrzymała się, gdy zamówiła więcej drinków.
W tej chwili, ten alkohol był tym, co miała teraz, naprawdę pragnęła, żeby alkohol rozpuścił cały jej ból i nieszczęście w tej chwili.
„Ten przeklęty drań!” Eva przeklęła w duchu, łykając swój drink.
Jej myśli znów powędrowały do tego, co wydarzyło się w hotelu, była pewna, że nikt nie zauważył, że jej nie było na imprezie. Myśląc o tym, jaki rodzaj szczęśliwego uśmiechu pojawi się na twarzy Christine, gdy Mark przerwie jej ślub i ogłosi zaręczyny między nim a Christine, zacisnęła pięść i wypiła kolejną lampkę wina.
Powinna była wiedzieć, do czego to wszystko doprowadzi. To wszystko była jej wina, powinna była odwołać zaręczyny zanim doszło do ślubu, ale z powodu dumy i ego nie chciała odwołać zaręczyn.
Eva wiedziała, że Mark zawsze miał słabość do Christine, za każdym razem, gdy Mark widział Christine, zawsze miał nadopiekuńczy, delikatny i troskliwy wyraz twarzy w stosunku do Christine. Jednak w jej przypadku Mark zawsze miał ten niezadowolony i wściekły wyraz twarzy, kiedykolwiek była w pobliżu.
Eva musiała to po prostu zignorować, nie zastanawiała się nad tym zbyt wiele, ponieważ myślała, że Mark zawsze był delikatny wobec Christine, ponieważ wszyscy zawsze postrzegają Christine jako anioła dzięki jej zachowaniu.
Chociaż tego nie mówi"....było całkiem oczywiste, że Mark lubił Christine bardziej niż ją. Chociaż wtedy myślała, że między Markiem a Christine nic nie było, z zazdrości Eva zawsze była surowa i źle traktowała Christine, kiedy tylko miała okazję. Jednak teraz była w stanie to wszystko zrozumieć, Mark nie był tylko miły i przesadnie troskliwy wobec Christine z powodu jej zachowania. To dlatego, że zawsze postrzegał ją jako kobietę.
„Dlaczego musiałaś mnie znosić, skoro nie mogłaś mnie znieść i poszłaś i upokorzyłaś mnie przed wszystkimi?” Eva mruknęła cicho do siebie i nalała sobie kolejną szklankę drinka. Wcześniej kazała barmanowi podać jej
butelkę whisky, ponieważ nie mogła się doczekać, aż barman naleje jej kolejną szklankę.
„Powinienem był dostrzec twoje zdrady, albo może po prostu miałem urojenia i nie chciałem zaakceptować rzeczywistości, ale spójrz, dokąd mnie to wszystko zaprowadziło”. Eva wypiła resztę napoju ze swojej szklanki.