Rozdział 247
„Konsekwencjami zajmę się później. Przekroczenie ograniczenia prędkości”.
Ray był trochę zaskoczony swoim rozkazem, ale mimo to postąpił zgodnie z nim, jakby był prawem. W ciągu kilku sekund pędził autostradą, unikając samochodów i wdzierając się na ulice miasta. Prowadził czarnego Bentleya Bentayę do granic możliwości, jak kierowca wyścigowy z sercem szaleńczo żądnym prędkości.
Eva była zbyt zajęta fantazjowaniem za oknem, by usłyszeć szept dochodzący z jej telefonu w tle. Przycisnęła palec do okna i zaczęła kreślić ludzi poniżej, którzy wyglądali jak mrówki z pustym i znudzonym wyrazem twarzy.