Rozdział 248
„Nie kłam mi, Evangeline”. Głos Damiena był tak delikatny, mimo że zwracał się do niej pełnym imieniem. Poczuła ciepło i przyjemne uczucie w środku, gdy usłyszała jego głos.
„Teraz bądź grzeczną dziewczynką i otwórz drzwi” – powiedział Damien, pukając do drzwi i cierpliwie czekając, aż ona otworzy drzwi. Nie zapytał, w którym mieszkaniu się zatrzymała, ponieważ już wiedział, w którym mieszkaniu się znajduje, dzięki informacjom
Shane zebrał się wokół. Jednak potrzebował, aby otworzyła mu drzwi, ponieważ w przeciwieństwie do tego, kiedy niósł ją do jej drugiego mieszkania, był w stanie łatwo otworzyć drzwi do jej mieszkania dzięki jej odciskom palców i jej łatwowierności, aby mamrotać odpowiedzi na pytania, które jej zadawał, gdy spała.