Rozdział 849
„Więc” – mówi Ben, jego usta opadają, gdy niezręcznie wzrusza ramionami. „W tysiącu razy, kiedy wyobrażałem sobie spotkanie z tobą... nigdy nie było tak”.
Elias pozostaje nieruchomy przez chwilę, zanim jego ramiona drżą i podnosi głowę, by spojrzeć Benowi w oczy. „Masz na myśli, że nigdy nie wyobrażałeś sobie, że przedstawisz się mi w Krainie Ciemności? W klatce, którą mój brat zbudował, by trzymać tu swoją partnerkę? Kiedy wspomniany brat leży u naszych stóp, łapiąc oddech?”
Ben przez sekundę wpatruje się w Eliasa, zanim twarz Eliasa rozświetla się ironicznym uśmiechem, a Ben zaczyna się śmiać. Boże - cholera - ale on jest gorący i zabawny? Kurwa. Kurwa, ale w tym przypadku miał szczęście.