Rozdział 850
„Ale zepsucie się rozprzestrzeni” – mówi Elias, klękając po drugiej stronie Gabriela i wyciągając rękę, by ścisnąć moje ramię. „To nie jest tego warte, Ariel – przez co widziałem, jak Gabriel przechodzi? Nie mogę patrzeć, jak ty też to robisz”.
„Korupcja?” – pyta Ben, jego głos nagle staje się gorączkowy. „O czym ty mówisz?”
„Doszłam tak daleko” – mówię z westchnieniem, kręcąc głową. „Nie ma lepszego czasu niż teraźniejszość. A jeśli zacznie się psuć, zawsze mogę po prostu... zerwać więź”.