Rozdział 823
Pippa i Elias kłócą się cicho przez kilka chwil w centrum pokoju, podczas gdy ja cicho poruszam szczęką tam i z powrotem, próbując złagodzić ból, rozważając w myślach swoje opcje. Wyłapuję około połowy ich słów - naleganie Pippy, że absolutnie nie mogę iść dziś wieczorem na nic, ponieważ rozpoczął się mój areszt, odpowiedź Eliasa, że jeśli nie pójdę, Gabriel uzna to za podstęp i znajdzie sposób, aby mnie za to ukarać.
Dopiero gdy Elias mruczy coś na pożegnanie, wybiega z pokoju i z impetem zamyka za sobą drzwi.
Podnoszę wzrok i widzę Pippę stojącą z dłońmi na policzkach i z niepokojem spoglądającą w stronę drzwi za swoim Alfą.