Rozdział 647
Ale jak tylko zaczynam ciągnąć moją więź z Lucą, czuję natychmiastowy...stop. Albo korek, albo...tamę, albo coś.
Odwracam się do mojego partnera, marszcząc brwi. Luca, mówię, wprost do jego umysłu, sprawiając, że zwraca wzrok na mnie. Czy możesz otworzyć więź? To jest... ważne dla mnie.
Zaciska zęby, patrząc mi głęboko w oczy. To wszystko mnie przeraża, Ariel.