Rozdział 449
Jesse wzdycha i wraca do łazienki, gdy ja odzyskuję równowagę. „Witaj w Casa Sinclair, nowy współlokatorze” – mruczy. „Dobrze, że tu jesteś”. „On nie jest współlokatorem!” – Rafe woła przez ramię, wściekły. „On po prostu tu śpi!”
Piszczę z radości i rzucam się na Jacksona. Mój kumpel śmieje się i łapie mnie, trzymając przy piersi, po czym opada na łóżko i zabiera mnie ze sobą.
„To jest najlepsze” – szepczę, nieco piskliwie z podniecenia. „Kiedy to wymyśliłeś?!”