Rozdział 199
Martwię się o siebie, trochę, po prostu biernie, gdy Jackson mnie całuje. Ponieważ coś w sposobie, w jaki jego usta poruszają się przy moich, sprawia, że jestem… po prostu… naprawdę, naprawdę głupia.
–
Szczerze mówiąc, z mojej głowy uleciała wszelka logika, wszelkie myśli, wszelki rozsądek, wszelki zmysł praktyczny.