Rozdział 55
Całą drogę powrotną przejechaliśmy w milczeniu i udaliśmy się prosto do sypialni.
Rozebrałam się, wzięłam prysznic, po czym założyłam jego koszulkę, nie mając pod nią nic.
Widziałem, że się martwił.
Całą drogę powrotną przejechaliśmy w milczeniu i udaliśmy się prosto do sypialni.
Rozebrałam się, wzięłam prysznic, po czym założyłam jego koszulkę, nie mając pod nią nic.
Widziałem, że się martwił.