Rozdział 96
Pozostali pracownicy wydawnictwa również zauważyli mężczyznę i z krzykiem rozeszli się.
Mężczyzna wyraźnie celował w Fabiana. Przyspieszył, gdy tłum rozproszył się w strachu. Mężczyzna wykrzyknął: „Fabianie Nortonie! Ty draniu! Sprawiłeś, że straciłem pracę! Giń!”
Fabian urodził się ze srebrną łyżeczką i nigdy wcześniej nie doświadczył czegoś takiego. Zamarł na ziemi, całkowicie oszołomiony, gdy nóż zbliżał się do niego.