Rozdział 666
Jej koledzy zawsze byli wytrwałą grupą. Gdyby zeszła na dół, na pewno dotarliby do sedna jej odejścia. Być może wkrótce zorientowaliby się, że Finnick zarezerwował dla niej apartament dla nowożeńców. Jeśli tak było, nie byłaby już w stanie stawić im czoła.
Finnick to taki dupek! Nie mogę uwierzyć, że udało mu się postawić mnie w tak trudnej sytuacji!
„Vivian, nie martw się! Spędzę noc na kanapie i będę trzymać się od ciebie z daleka!” Finnick był w siódmym niebie, ponieważ Vivian zawahała się i przestała nalegać na wyjście.