Rozdział 591
„ Poczekaj.” Mark rzucił się do przodu, żeby ją zatrzymać, cała jego głowa była mokra od potu.
Nie chcąc ustąpić ani o cal, Vivian spokojnie powiedziała: „Czy w końcu przypomniałeś sobie, co mi zrobiłeś? Czy mam zadzwonić na policję, żeby ci pomogła w tym procesie?”
„Wyznam wszystko Finnickowi, przysięgam” – wydusił z siebie przez zaciśnięte zęby. „Ale jak mogę ufać, że nie będziesz mnie szantażować, nawet po tym, jak zrobię to, o co mnie prosiłeś?”