Rozdział 439
„ Czuję się o wiele lepiej. Właściwie, miałem zamiar do ciebie zadzwonić!”
„ Czy odczuwasz ból? Czy wszystko w porządku?”
„ Nic mi nie jest! Nie musisz się o mnie martwić”. Niepokój Vivian dotknął serca Rachel, gdy czule pogłaskała policzek córki. „Chciałam cię poprosić o pomoc w wypisie. Jestem w szpitalu tak długo, że tracę rozum”.