Rozdział 422
„ Spójrz, jak bardzo jesteś wyczerpany. Przepraszam, że cię zmartwiłam” – powiedziała Vivian, dotykając jego policzka dłonią.
Finnick poczuł się gorzej słysząc słowa Vivian. W porównaniu z tym, co przeszła, to było nic. A jednak przepraszała go. To on powinien przeprosić za to, że nie był przy niej, by ją chronić, kiedy najbardziej go potrzebowała.
Ponownie przyciągając ją do siebie, powstrzymał łzy i zapewnił ją: „Vivian, teraz wszystko jest w porządku. Cokolwiek się wydarzyło, jest już przeszłością i nie opuszczę cię”.