Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 4

Odkrycie oszołomiło Vivian. Zanim zdążyła zareagować, Finnick posłał im mały uśmiech. „Jesteście z Glamour Magazine, prawda? Proszę, usiądźcie.”

„ Vivian, dlaczego jeszcze tu stoisz?”

Przypomnienie od Sary wyrwało Vivian z oszołomienia i wkrótce poszła za nimi na kanapę.

Finnick podpłynął i zatrzymał się przed nimi. Twarz Sarah była pełna ekscytacji, gdy zapytała: „Panie Norton, czy możemy zacząć?”

„ Jasne.” Wyraz twarzy Finnicka był raczej spokojny. Do tej pory nie rzucił nawet Vivian drugiego spojrzenia. To było niemal tak, jakby byli zupełnie obcymi ludźmi.

Jego obojętna postawa sprawiła, że Vivian zaczęła się zastanawiać, czy ten mężczyzna nie jest po prostu przypadkową osobą, która zadziwiająco przypomina jej nowego męża.

„ Cóż... Panie Norton, skoro do tej pory był pan bardzo tajemniczy, wszyscy umierają z ciekawości, jak brzmi pana pełne imię”. Zarumieniona na jaskrawoczerwono, Sarah rozpoczęła wywiad. „Czy mógłby pan nam powiedzieć, jak się pan nazywa?”

„ Finnick Norton” odpowiedział zwięźle. W chwili, gdy słowa opuściły jego wąskie usta, nadzieje Vivian legły w gruzach.

Finnick Norton. On naprawdę jest moim nowym mężem!

„Finnick Norton. Jakie przyjemne imię!” Jenny pochlebiła z uśmiechem. „Następnie chcielibyśmy zadać ci serię pytań.”

Po tych słowach Jenny odwróciła się, by rzucić Vivian znaczące spojrzenie. Zauważywszy, że Vivian wciąż głupio patrzy na Finnicka, dyskretnie uszczypnęła zamyśloną kobietę.

„ Auć!” Vivian krzyknęła z bólu, wracając do przytomności.

Zanim tu przyjechali, wszyscy zgodzili się, że Vivian przeprowadzi wywiad, podczas gdy Sarah i Jenny robiły notatki.

Stając twarzą w twarz z karcącym spojrzeniem Jenny, Vivian szybko uspokoiła swoje szalejące emocje, przybierając profesjonalny wygląd. „Panie Norton, czy jest pan mieszkańcem Sunshine City?”

„ Myślę, że można powiedzieć, że jestem pół tutejszym.” W ostrym kontraście do wcześniejszej paniki Vivian, Finnick był spokojny jak ogórek. „Urodziłem się tutaj, ale wyjechałem do A Nation, gdy byłem naprawdę młody.”

Na jego słowa Vivian nagle poczuła, że chce wybuchnąć śmiechem. Mężczyzna siedzący naprzeciwko niej miał być jej mężem, ale ona nie wiedziała o nim absolutnie nic.

Jednak teraz pracowała, więc odsunęła na bok swoje przypadkowe myśli. Kontynuowała wywiad, przechodząc przez listę pytań, które wcześniej przygotowali.

Potem wywiad przebiegał gładko. Finnick był raczej współpracujący, choć trochę chłodny. Mimo to nie był wcale taki nierozsądny i nieuprzejmy, jak głosiły plotki.

Wchodząc w rytm wydarzeń, Vivian na chwilę zapomniała, że tak naprawdę przeprowadza wywiad z mężem. Jednak gdy jej wzrok spoczął na kolejnym pytaniu, słowa utknęły jej w gardle. W biurze zapadła niezręczna cisza.

„ Vivian, co robisz?” Sarah szturchnęła ją.

Przykleiła na twarzy przepraszający uśmiech. „Przepraszam, panie Norton. Następne pytanie jest dość osobiste i jestem pewna, że wiele naszych czytelniczek będzie zainteresowanych odpowiedzią”. Tłumiąc dziwne uczucie, które paliło ją w piersi, Vivian zmusiła się do zapytania: „Czy jest pan singlem, panie Norton?”

Vivian miała ochotę odgryźć sobie język, słysząc to głupie pytanie.

Ugh, gdyby tylko Sarah i Jenny nie były tu teraz. Nie musiałabym zadawać tego pytania, na które już znam odpowiedź!

Zdenerwowana podniosła głowę, by spojrzeć Finnickowi w oczy. Mogłaby przysiąc, że dostrzegła lekki cień rozbawienia, migający w jego pozbawionych emocji oczach.

Jednakże uczucie zniknęło tak szybko, jak się pojawiło, pozostawiając ją z pytaniem, czy sobie tego po prostu nie wyobraziła.

Otworzył usta i przeciągnął: „No cóż… co o tym myślisz, panienko?”

تم النسخ بنجاح!