Rozdział 53
Gdy Fabian mówił, znów o czymś pomyślał i jego twarz stała się bardziej zadowolona. „Och, czekaj, zapomniałem, że już dwa lata temu byłeś tak wyceniony. Ale to był twój pierwszy raz, prawda? Teraz jesteś tylko śmieciem, którym bawiło się dziesiątki mężczyzn. Powinieneś być zadowolony, że––”
Policzkować!
Zanim zdążył dokończyć, Vivian uwolniła swój gniew i położyła dłonie na jego policzkach. Nie mogła już dłużej tolerować jego postawy.