Rozdział 75
Oboje byli tak blisko siebie, że kilka kosmyków włosów Vivian dotknęło szyi Finnicka. Finnick objął jej talię dłońmi i wyszeptał: „Wyglądasz tak olśniewająco, że nawet nie ośmielam się zabrać cię ze sobą”.
Vivian była zaskoczona, słysząc, jak Finnick flirtuje z nią, biorąc pod uwagę, że był człowiekiem małomównym. Była bez słowa, gdy nieświadomie się zarumieniła.
Finnick parsknął śmiechem, po czym wywiózł ich oboje z willi i wsiadł do samochodu.