Rozdział 387
„ Co ty sobie myślisz, że robisz!” Ktoś odepchnął Vivian, gdy tylko podeszła do karetki. Osoba ta kontynuowała: „Co? Czy nie wyrządziłaś już wystarczająco dużo szkód? Zamierzasz zaatakować ją także w szpitalu?”
„ Nie jestem … Po prostu chciałam się upewnić, że wszystko z nią w porządku” – Vivian poczuła, że została skrzywdzona. Evelyn została ranna, ale to nie znaczy, że ja zrobiłam jej krzywdę celowo.
„ Kogo próbujesz oszukać? Ktoś taki jak ty powinien zostać wydany władzom”. Osoba ta stanęła przed Vivian, jakby miała ją złapać.