Rozdział 337
„ Co w niej takiego dobrego? Ona nie jest ciebie warta, na litość boską!” krzyknęła Ashley, zbliżając się do barierki. „No dobra, pociągnę ją ze sobą do piekła!”
„ Stój!” Finnick krzyknął z przerażeniem, gdy palce Vivian zaczęły zsuwać się z metalowego pierścionka, który trzymała. Dlaczego nie załatwiłeś tego raz na zawsze, Fabian? Dlaczego musisz ją tak zostawić?
Zwrócił się do Ashley i powiedział: „Weź mnie jako zakładnika i pozwól jej odejść”.