Rozdział 329
Jednakże zrządzeniem losu ból ten sprawił, że ona i jej przyszły mąż znów się spotkali.
Uśmiechnęła się, gdy to sobie uświadomiła, myśląc, jak bardzo była szczęśliwa, że Finnick pojawił się we właściwym miejscu i we właściwym czasie dwa lata temu.
Naprzeciwko niej wspomniany mężczyzna zachichotał na sagę, która właśnie się rozwinęła. „To dopiero początek. Na pewno zajmę się także Markiem i sprawię, że zapłaci”.