Rozdział 31
W jadalni panowała całkowita cisza, słychać było jedynie brzęk sztućców Vivian i Finnicka.
„ Eee…” Nie mogąc znieść tak niezręcznej ciszy, Vivian wzięła inicjatywę i przemówiła: „O tamtej nocy…”
" Przepraszam."
W jadalni panowała całkowita cisza, słychać było jedynie brzęk sztućców Vivian i Finnicka.
„ Eee…” Nie mogąc znieść tak niezręcznej ciszy, Vivian wzięła inicjatywę i przemówiła: „O tamtej nocy…”
" Przepraszam."