Rozdział 214
Vivian jako pierwsza wyszła z biura. Nie chciała tam dłużej zostać, czując, że jej serce wyskoczy mu z gardła z napięcia. „Wychodzisz tak szybko, Vivian?” Ken powiedział głośno. „Umówiliśmy się na wspólną kolację. Dołącz do nas”.
Vivian spojrzała na Kena. „Może następnym razem. Bawcie się dobrze. Ja pójdę do domu pierwsza”.
Finnick prawdopodobnie jest w domu, czekając, aż zjemy razem kolację. A po kolacji prawdopodobnie możemy razem pójść do kina, jak każda inna para. Odejście Vivian nagle dało Kenowi pomysł, gdy zaczął porównywać ją do kobiety na rozmazanym zdjęciu. Poklepał Sarah po ramionach i powiedział: „Czy to tylko ja, czy Vivian wygląda jak kobieta na zdjęciu?”