Rozdział 207
Fabian spojrzał na Ashley i poprosił ją, żeby się zamknęła.
Nie celowo? Myślisz, że Finnick i ja jesteśmy ślepi? Gdyby nie tłum, Fabian dałby Ashley nauczkę przed Vivian.
Obawiając się, że sprawa eskaluje i spowoduje hańbę u wszystkich, Vivian podjęła inicjatywę, by załagodzić sytuację. „Skoro nikt nie został ranny, po prostu o tym zapomnijmy. Nie ma za co przepraszać. To wszystko nieporozumienie. Mam rację? Finnick?”