Rozdział 205
Aukcja przytłoczyła Vivian emocjami. Odważny sposób, w jaki Finnick licytował amulet i to, jak zawsze przychodził jej na ratunek, wzruszył ją.
Gdy patrzyła, jak siedzi na wózku inwalidzkim otoczony przez tłum, mogła zobaczyć, jak wszyscy są oczarowani jego zachowaniem. W tym momencie nagle poczuła poczucie bezpieczeństwa w sercu.
W końcu ktoś był tam, aby ją chronić. Co więcej, mężczyzna był zarówno przystojny, jak i pełen męskości.