Rozdział 142
„ Ten naszyjnik był dla mnie zdecydowanie wyjątkowy”. Ku zaskoczeniu Vivian, Finnick przyznała się do tego wprost. Jej oczy pociemniały pod opaską. „Ale” – kontynuował Finnick. „Jeśli kiedykolwiek będziesz na tyle głupia, żeby znów narazić się na niebezpieczeństwo dla naszyjnika, wolałabym go rozbić na kawałki”.
Vivian była zszokowana.
Finnick powiedziała coś podobnego rano, ale uznała, że to był impuls i nie rozwodziła się nad tym.