Rozdział 135
„ Wygląda na to, że naprawdę martwisz się o moją żonę” – Finnick wypowiedział powoli po długiej pauzie. Jego głos był spokojny, ale uczucie, jakie emanował, było niewytłumaczalnie złowieszcze.
Kiedy Fabian usłyszał w głosie Finnicka zaborczość, z jaką odnosił się do Vivian, wezbrała w nim fala złości.
Ponieważ związek Finnicka i Marka nie był świetny, Fabian nie miał zbytniego szacunku dla swojego wujka. Porzucił swoją uprzejmość i prychnął: „Tak. W końcu była moją pierwszą miłością”.