Rozdział 130
Biała mgiełka z gaśnicy nieco przyhamowała ogień na schodach. W tym momencie Vivian zobaczyła Fabiana biegnącego w jej stronę. W następnej chwili poręcz korytarza obok niej zawaliła się tuż między nimi i zostali rozdzieleni przez buchające płomienie.
„ Do cholery!” Vivian usłyszała Fabiana krzyczącego, zasłaniając usta, „Vivian, zostań tam! Przyjdę i poszukam cię!”
Vivian zamierzała skinąć głową, ale nagle coś jej przyszło do głowy.