Rozdział 810 Nie spiesz się
Głos Antonia rozbrzmiał cicho, gdy zawołał syna. Zmarszczywszy brwi, z widocznym rozczarowaniem w oczach, powiedział: „Przyjrzyj się sobie uważnie. Czy naprawdę przypominasz Gibsona? Jak inni będą postrzegać rodzinę Gibsonów, jeśli usłyszą lub zobaczą to?”
„Tato! Nie jesteś zły?” Allen zatrzymał się w miejscu, odwracając się, by złapać spojrzenie Antonia.
Popijając kawę, Antonio odpowiedział: „Oczywiście, że tak”.