Rozdział 794 W tarapatach
„Puść mnie!” Rachel próbowała wyrwać się z jego uścisku. Uścisk Odyna był nieugięty, powodując u Rachel taki dyskomfort, że wywołał ostrą reakcję nerwów.
„Uwolnić cię? Oczekujesz, że pozwolę ci odejść bez odpowiedzi?” Zmęczenie Odyna było widoczne w jego przekrwionych oczach, gdy wpatrywał się w nią. „Co? Aż tak się mnie boisz? Czy jestem tak przerażający, że sam mój widok sprawia, że chcesz uciekać? A może twoje poczucie winy zmusza cię do ucieczki przed Shelią?” Mrożącym krew w żyłach tonem zwrócił się do niej, używając jej prawdziwego imienia.
Serce Rachel zapadło się. Rzeczywiście był świadomy prawdy. „Uwolnij mnie!” Rachel zażądała, porzucając wszelkie działanie.