Rozdział 744 Kret (część pierwsza)
Pomimo ostrych słów Brenta, wydawało się, że to właśnie tam postawił granicę. Ręka, którą podniósł, wydawała się tam tkwić, ponieważ nie mógł się zmusić, żeby ją uderzyć.
Rosa podniosła wzrok na jego uniesioną dłoń, zanim powiedziała: „Nie możesz nic zrobić, aby zmienić moją decyzję. Dałam ci jasno do zrozumienia, że nie pójdę na policję, ani nie wycofam pozwu”.
„Rosa, jak możesz...”