Rozdział 710 Czy obwiniasz mnie?
Rachel szybko odsunęła się od uścisku Odyna i odsunęła się od nich. „Panie Sullivan, proszę o wybaczenie”.
Odin spojrzał tam, gdzie jego ramię ją obejmowało, czując jego ciepło. Z lekkim uśmiechem zaśmiał się. „Nie bądź taka napięta. Zrelaksuj się.”
Rachel spojrzała na niego wściekle. Nie czuła napięcia, ale walkę, by powstrzymać gniew. Miała ochotę uderzyć go w twarz.