Rozdział 655 Co powiesz na ślub?
Wyraz twarzy Rachel pociemniał, ale powiedziała spokojnym tonem: „Dlaczego tak mówisz? Myślisz, że ingerowałam w harmonogram Alberta?”
Odyn nie odpowiedział.
Po chwili Rachel przerwała ciszę. „Wygląda na to, że miałam rację. Ale dlaczego zadzwoniłeś, żeby mnie przesłuchać? Najbardziej nienawidzisz być oszukiwanym, prawda? W takim razie powinieneś mnie zabrać do Sullivan Group i tam zamknąć, tak jak zrobiłeś to z Wallace'em”.