Rozdział 60 Mężczyzna, który chciał zostać nowym towarzyszem Rachel
W oczach Drake’a pojawił się błysk, gdy obserwował, jak Alicia wychodzi z holu. Gdy jej kroki ucichły, odwrócił się, by spojrzeć na Rachel i powiedział: „Pani Bennet, przepraszam. Przepraszam również w imieniu mojej wnuczki”.
„W porządku, panie Schultz” – powiedziała Rachel, od niechcenia machając ręką na przeprosiny. Widziała, że ją obserwuje, ale dobrze maskowała swój dyskomfort swobodnym uśmiechem. „Ona jednak nie jest w błędzie – ja też zrobiłam wiele głupich rzeczy. To, że ludzie ponoszą konsekwencje swoich czynów, jest słuszne, więc jej nie obwiniam. Właściwie szczerze akceptuję jej krytykę” – odpowiedziała.
Oczy Drake'a lekko się rozszerzyły ze zdziwienia.