Rozdział 586 Jesteś sam
Wściekły na to, co usłyszał, Hector szeroko otworzył oczy. „Patrzysz na mnie z góry?”
Victor nie wypowiedział ani słowa. Zamiast tego odwrócił się, by spojrzeć na Joeya.
Z zaciśniętymi ustami Joey przypadkowo spotkał się z jego wzrokiem, ale szybko odwrócił wzrok. Victor otworzył usta, żeby o coś zapytać, ale ktoś nagle otworzył drzwi.