Rozdział 509 Trzymanie się za ręce
„Dziesięć sekund...” Rachel skłamałaby, gdyby powiedziała, że nie jest zaskoczona. „Roger, opuszczenie Apliari nie jest prostą sprawą. Nie uważasz, że jesteś lekkomyślny?”
Roger spojrzał jej prosto w oczy i uśmiechnął się. „Dziesięć sekund to dla mnie nie jest pochopne”.
Rachel zacisnęła usta.