Rozdział 464 Victor się obudził
„Ehem! Ehem!” Rzeka płynęła szybko. Gdy tylko woda się rozlała, zalała Shelię, przez co łatwo się udusiła.
Victor zobaczył, jak twarz Sheili z każdą chwilą stawała się coraz bledsza. Jego dłonie zacisnęły się w pięści, a niebieskie żyły na szyi stały się bardzo widoczne. Zacisnął zęby i krzyknął: „Puść ją!”
Nie mogąc otworzyć oczu z powodu tryskającej wody, Shelia miała trudności z mówieniem. Właściwie chciała, żeby Victor uciekł. Ale w chwili, gdy otworzyła usta, udusiła się wodą. Wkrótce jej oczy stały się jeszcze bardziej czerwone.