Rozdział 390 Bezdomni Część druga
Gdy James w końcu odzyskał przytomność, Ivan i Victor opuścili już posiadłość.
Stał nieruchomo z pustym wyrazem twarzy. Tammy, patrząc na niego w milczeniu z drugiego końca pokoju, nie mogła powstrzymać się od poczucia rozczarowania. Jej mąż nawet nie zadał sobie trudu, by zapytać o samopoczucie córki. Wszystko, o czym James mógł myśleć, to Grupa Salazara. Wiedziała jednak, że teraz mają duże kłopoty, więc zamiast tego zachowała swoje myśli dla siebie i podniosła plik z podłogi.
„Muszę wrócić do firmy, zanim będzie za późno.” Zanim Tammy zdążyła odpowiedzieć, James wyszedł w pośpiechu.