Rozdział 383 Czy jesteś psem czy czymś takim
Victor wyciągnął rękę i uważnie spojrzał na Rachel.
Sofa była nieco wyższa od stolika kawowego, więc Rachel musiała usiąść na krawędzi, żeby przyjrzeć się jego ranie. Trzymała dłoń Victora i badała otarcie na jej grzbiecie. Użyła dużej siły, kiedy przecięła grzbiet jego dłoni, więc rana była głęboka.
Spuściła wzrok i wytarła krew wacikiem.