Rozdział 232 Zobaczymy się wkrótce
Na lotnisku Apliaria
Chłopiec zaczynał działać Susan na nerwy. Nie wiedziała, że zwykłe dziecko może jej sprawić tyle kłopotu. Kiedy spojrzała mu w oczy, nie mogła powstrzymać się od uczucia lekkiego zdenerwowania.
„Co się stało? Masz problem z odpowiedzią na moje pytanie?” – zapytał, przechylając głowę na bok. Chociaż duże, okrągłe oczy małego chłopca kryły się za okularami przeciwsłonecznymi, jego niewinność wciąż emanowała jak słońce. W ogóle nie przypominał Joego, chłopca, który tak bardzo rozgniewał Quintina.