Rozdział 170 Tak bardzo bym cię nienawidził
Zanim zdążył przełknąć wino, Carson je wypluł. Następnie chwycił serwetkę i zamyślony wytarł nią usta. Kiedy w końcu odzyskał przytomność, zwrócił się do Victora. „Mówisz poważnie?” – zapytał.
Zanim zdążył przełknąć wino, Carson je wypluł. Następnie chwycił serwetkę i zamyślony wytarł nią usta. Kiedy w końcu odzyskał przytomność, zwrócił się do Victora. „Mówisz poważnie?” – zapytał.
Chociaż Victor nie odwrócił się, by na niego spojrzeć, Carson widział, jak zimne i przenikliwe było jego spojrzenie. Zauważył nawet, że zacisnął usta, wpatrując się głęboko w wino w kieliszku.