Rozdział 88
Punkt widzenia Judy
Nie byłem pewien, czego się spodziewałem, ale nie spodziewałem się prawdziwej galerii pokazów świetlnych. Całe wydarzenie było pełne ludzi i odbywało się całkowicie na zewnątrz. To było najbardziej spektakularne wydarzenie, jakiego kiedykolwiek byłem świadkiem. Było mnóstwo dzieł sztuki stworzonych przez członków stada z całego świata, a prace były oświetlone najpiękniejszym oświetleniem, jakie kiedykolwiek widziałem. Mój umysł wirował, gdy chodziliśmy po galerii na świeżym powietrzu.
Walter powiedział mi, że nie muszę się specjalnie stroić na to wydarzenie, więc zdecydowałam się na parę dżinsów i ładną bluzkę, która odsłaniała trochę mojego dekoltu, ale nie na tyle, by go rozpraszać. Ponownie Max prowadził, ale czekał w samochodzie, podczas gdy my cieszyliśmy się galerią. Na poboczu drogi zaparkowano też kilka food trucków i Walter wspomniał, że spróbuje czegoś do jedzenia. Zgodziłam się i razem poszliśmy do food trucków.