Rozdział 423
Punkt widzenia Gavina
Czułem zapach jej podniecenia, gdy siedziała na kanapie, jej nogi owinięte wokół mnie, a moje ramiona wokół niej. Nie byłem przyzwyczajony do pokazywania takiego poziomu wrażliwości; nie byłem przyzwyczajony do bycia tak wrażliwym w ogóle. Nie lubiłem szczególnie ujawniać tej strony siebie. Ale nie mogłem się powstrzymać, gdy chodziło o nią; ona wydobywała ze mnie tę stronę.
Widok jej w ramionach innego mężczyzny coś ze mną zrobił; uwolnił tę pierwotną potrzebę, by ją zdobyć i sprawić, by inni się wycofali. Nigdy więcej nie chciałem widzieć, jak inny mężczyzna ją dotyka, a gdyby to zrobił, urwałbym mu głowę. Nie miałem wątpliwości, że mój wilk z radością zabiłby każdego, kto dotknąłby Judy Montague.